Drukowanie w 3D – jak zacząć w bibliotece?
Drukarki przestrzenne często trafiają do bibliotecznych twórczych przestrzeni. Bywają nawet ich wizytówkami. „Jest makerspace i nie ma drukarki 3D? Jak to? Przecież makerspace to głównie druk 3D” – można czasem usłyszeć takie komentarze. Oczywiście, nie jest to prawdą. Charakter, wyposażenie i działania twórczych przestrzeni mogą dość znacznie różnić się między sobą i w wielu takich miejscach drukarek 3D nie znajdziemy. Są też biblioteki, które drukarkę kupiły lub w inny sposób pozyskały i… nabytek jednak nie okazał się trafiony. Albo brakuje wiedzy, w jaki sposób wykorzystać go w twórczych działaniach biblioteki. I właśnie dlatego powstał ten przewodnik. Znajdziecie w nim:
- podstawowe informacje, czym jest druk 3D i co jest potrzebne, by zacząć z nim zabawę,
- kilka pomysłów na to, jakie i dla kogo zorganizować zajęcia,
- wskazówki dotyczące tego, jak zacząć i na co zwrócić uwagę.
Kilka lat temu drukowanie przestrzenne przeżywało prawdziwy „boom”. Mówiono i pisano o tym niemal wszędzie, wieszczono rewolucję w gospodarce, zapowiadano, że drukarki trafią pod strzechy i nie będzie już potrzeby kupowania czegokolwiek, bo przecież zaprojektować i wydrukować można wszystko. Tak się jednak nie stało. I choć druk przestrzenny nadal budzi spore emocje, a technologie i urządzenia nieustannie się rozwijają, to na rewolucję w bliższej perspektywie raczej się nie zanosi. Co więcej, wiele osób, nawet jeśli o druku 3D słyszało, nie miało okazji sprawdzić, jak wygląda on w praktyce. I tu właśnie ogromną rolę mogą odegrać biblioteki i bibliotekarze, a więc:
- zaprezentować ludziom drukarkę,
- pokazać, jak działa,
- opowiedzieć, do czego może się przydać,
- dać możliwość dotknięcia, poobserwowania, nauczenia się czegoś nowego,
- zachęcić do zaprojektowania i wydrukowania własnych projektów.
Co jest potrzebne, jeśli chcemy wprowadzić do bibliotecznej oferty druk 3D?
- Drukarka bądź drukarki – wybór mamy już spory, bo urządzeń na polskim rynku dostępnych jest wiele, i to praktycznie na każdą kieszeń. Ceny urządzenia do zastosowań edukacyjnych lub domowych wahają się od kilkuset złotych do kilkunastu tysięcy.
- Oprogramowanie – na ogół nabywamy je razem z drukarką, choć warto wiedzieć, jakie istnieją programy i czym się „zajmują”, innymi słowy – jak przygotować projekt (plik), który będzie zrozumiały dla drukarki.
- Filament, czyli tworzywo służące do drukowania, a więc materiał eksploatacyjny (pamiętajmy, że trzeba uwzględnić jego koszt w budżecie).
- Trochę wiedzy o tym, jak to działa.
- Coś co będziemy drukować, czyli projekty 3D. Można wykorzystać gotowe projekty, których wiele znajdziemy w sieci, można też taki projekt przygotować samemu, np. na zajęciach z projektowania 3D.
Jak to działa?
Technologii druku 3D jest wiele i wciąż powstają nowe, lecz ta najczęściej spotykana polega na rozgrzewaniu filamentu (tworzywa drukującego) do wysokiej temperatury w głowicy drukarki, wyciskaniu go warstwa po warstwie i drukowaniu w ten sposób fizycznego przedmiotu. Drukarka 3D działa dość podobnie do zwykłej drukarki biurowej, tyle że jej głowica porusza się nie tylko po powierzchni drukującej, ale także w przestrzeni. Mamy więc trzy „osie” (XYZ), głowicę, tzw. ekstruder (część głowicy, która „wypluwa” nagrzany i stopiony filament), stolik, czyli powierzchnię drukującą, oraz elementy elektroniczne odpowiedzialne za pracę drukarki. Decydując się na zakup drukarki warto wziąć uwagę następujące czynniki:
- Obudowa – lepiej, żeby była ;). Znajdziemy też drukarki bez obudowy, gdzie wszystkie elementy urządzenia są na wierzchu i doskonale widać, jak pracują. Obudowa jednak ułatwi nam przenoszenie drukarki, zwiększy bezpieczeństwo użytkowania i np. zmniejszy ryzyko poparzenia się (co ma znaczenie zwłaszcza w przypadku zajęć z dziećmi),
- Wielkość powierzchni drukującej – większe drukarki będą oczywiście droższe, ale wydrukujemy na nich przedmioty o większym rozmiarach. Jednak zdecydowana większość przedmiotów, które drukuje się na drukarkach „edukacyjnych”, jest raczej niewielka – w przypadku większych obiektów czas ich drukowania jest po prostu za duży.
- Filament do drukarki – rodzaj, koszt, dostępność. Istnieją dwa podstawowe typy filamentów: organiczny PLA i syntetyczny ABS. Oba uznaje się za bezpieczne, tzn. przebywanie w pomieszczeniu, w którym topnieje filament i powstają przy tym opary, nie jest szkodliwe dla zdrowia, choć warto oczywiście unikać niepotrzebnej ekspozycji na nie. PLA – jako organiczny – uchodzi za bezpieczniejszy dla zdrowia, za to ABS jest bardziej wytrzymały. Kupując drukarkę, sprawdźmy, jaki filament będzie do niej pasował i czy będziemy mogli łatwo go kupić.
- Cena, serwis, możliwość naprawy.
Jakie oprogramowanie będzie nam potrzebne?
- Oprogramowanie do drukowania;
- Oprogramowanie do projektowania własnych obiektów 3D;
Oprogramowanie do drukowania musi nam zapewnić „przetłumaczenie” parametrów trójwymiarowego obiektu na język zrozumiały dla drukarki. To, co musi wiedzieć drukarka, to:
- wymiary obiektu (szerokość, długość, wysokość),
- liczba warstw, z jakich składa się obiekt (innymi słowy: ile razy głowica drukarki musi wykonać swoją drogę po powierzchni drukującej wtryskując – warstwa – po warstwie – stopiony filament),
- grubość warstwy.
Oprogramowanie przygotowujące projekt do drukowania bierze też pod uwagę inne parametry, jak temperatura topnienia filamentu czy jakość wydruku (chcemy szybko czy dokładnie?). To, jakiej jakości będą nasze wydruki, zależy też od klasy samej drukarki. Kupując drukarkę, na ogół dostaniemy wraz z nią oprogramowanie, które może zapewnić nam wszystko, czego potrzebujemy, a więc konwertowanie pliku obiektu 3D na format zrozumiały dla drukarki oraz sterowanie procesem wydruku (sterownik drukarki, interfejs pokazujący nam symulację wydruku, czas jego trwania itp.).
Oprogramowanie do projektowania 3D
Wraz z rozpowszechnianiem się druku 3D i jego zastosowań, ale też całej dziedziny projektowania przestrzennego (do gier, symulacji, wirtualnej rzeczywistości), powstawały różne programy: komercyjne i bezpłatne, profesjonalne i edukacyjne, proste, trudniejsze i bardzo zaawansowane, do instalacji i działające w przeglądarce. Słowem: do wyboru, do koloru.
Ze względu na atrakcyjność i dostępność (zarówno kosztową jak i dostępność materiałów edukacyjnych czy wsparcia społeczności), biblioteki mogą korzystaćą z takiego oprogramowania, jak:
- Tinkercad – bezpłatny, bardzo prosty, z interfejsem po polsku, nie wymaga instalacji, działa w przeglądarce – idealny na zajęcia dla dzieciaków i osób początkujących,
- Blender – bezpłatny, trudniejszy ale i oferujący znacznie więcej możliwości – dla bardziej zaawansowanych użytkowników, którzy chcą sobie coś zaprojektować do wydruku, ale także np. elementy gry.
- Fusion 3D,
- SketchUp.
Skąd wziąć gotowe projekty?
Bywają sytuacje, gdy chcemy szybko coś znaleźć do wydrukowania i np. pokazać działanie drukarki. Być może prowadzimy zajęcia o druku 3D i chcemy pokazać zastosowanie czy zainteresować tematem młodzież, np. pasjonatów SF. Tu przydadzą nam się strony z gotowymi projektami: gadżetów, breloczków, drobnej biżuterii, figurek itp. Zachęcajmy do korzystania i inspirowania się gotowymi projektami po to, by tworzyć własne prace. Strony, na których znajdziemy gotowe projekty to:
Na co zwrócić uwagę?
- Czas wydruku! Drukarki pracują dłuuuuugo. To niestety dość poważna przeszkoda w organizacji zajęć z druku 3D w bibliotece. Jeśli drukujemy niewielki przedmiot (np. zakładkę do książki, podkładkę pod kubek, prosty kolczyk lub naszyjnik), drukowanie może trwać od kilku do kilkunastu minut. Jeśli chcemy wydrukować figurkę lub kubeczek, proces może trwać godzinami. A nie chcemy przecież żmudnych zajęć, podczas których dzieci tylko obserwują, jak się drukuje i szybko tracą cierpliwość! Dlatego zajęcia z druku warto połączyć z zajęciami z projektowania, a na pokazach korzystać z projektów niewielkich obiektów.
- Prawo autorskie w przypadku gotowych projektów. Więle projektów dostepnych jest w sieci na licencjach Creative Commons z wymienionymi ograniczeniami korzystania. W przypadku wydruków na własny użytek i w celach edukacyjnych ryzyko złamania prawa jest raczej niewielkie, jednak warto przy okazji uwrażliwiać uczestników zajęć na kwestie własnosci intelektualnej i praw autorskich do dzieł – zwłaszcza jeśli gotowe obiekty są powiązane ze znanymi filmami, grami, postaciami czy markami.
- Bezpieczeństwo. W przypadku drukarek z obudową, zaprojektowanych na potrzeby edukacyjne lub domowe, ryzyko poparzenia czy skaleczenia się jest niewielkie. Są jednak drukarki, w których stolik (powierzchnia drukująca) nagrzewa się, gorący jest też ekstruder, którego nie wolno dotykać. Po wydrukowaniu obiekt trzeba od powierzchni drukującej oderwać, co czasem nie jest łatwe – w tym celu używamy ostrej łopatki lub nożyka. I tu warto zachować szczególną ostrożność.
Pomysł na zajęcia
Podstawy projektowania w Tinderkadzie i pokaz druku 3D (czas trwania zajęć: min 2 h)
- uczestnicy: dzieci w wieku 8-13 lat (mogą być bystre młodsze lub ze wsparciem rodziców),
- sprzęt: komputery lub laptopy, dostęp do internetu, na każdym stanowisku należy utworzyć konto dla użytkownika Tinkercada,
- czego uczymy: podstaw projektowania 3D za pomocą Tinkercada, opowiadamy, co to jest druk 3D i jak działa drukarka,
- co projektujemy: np. własną, ozdobną podstawkę pod kubek w oryginalnym kształcie, zakładkę do książki, gadżet, np. breloczek na klucze, ozdobę do ulubionej zabawki, obrożę dla psa, kolczyki,
- co drukujemy: kilka przykładowych utworzonych obiektów (na więcej nie starczy czasu, można wydrukować pozostałe później i poprosić dzieci, by zgłosiły się po odbiór np. na kolejnych zajęciach.
Zobacz też: Druk 3D – jak się w tym odnaleźć?
Autorka: Agnieszka Koszowska, Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego
Fot. Thomas Quine, na lic. Creative Commons CC BY 2.0, źródło: Flickr
Fot. Kyle Pearce, na lic. Creative Commons CC BY-SA 2.0, źródło: Flickr
Fot. hdaniel, na lic. Creative Commons CC BY-SA 2.0, źródło: Flickr
Fot. Les Pounder, na lic. Creative Commons CC BY-SA 2.0, źródło: Flickr